Zgaga, ciężki żołądek? A może astma, łuszczyca lub alergia? Czyli dlaczego powinniśmy sprawdzić stan zakwaszenia naszego żołądka?
Może jesteś jedną z osób, którym dokuczają uporczywe zgagi czy niestrawność, a pieczenie w przełyku odbiera radość delektowania się smacznymi posiłkami w czasie spotkań ze znajomymi? A może cierpisz na łuszczycę, alergię czy inną chorobę przewlekłą?
A może należysz do grona szczęśliwców, których to nie dotyczy, ale atak reklam preparatów które mają ugasić pożar w żołądku zastanawia Cię i zadajesz sobie pytanie: o co chodzi?
Kilka lat temu doświadczenia mojej siostry czyli refluks żołądkowy, astma i Hashimoto w jednym ciele, spowodowały chęć poznania mechanizmów przyczyniających się do ich powstawania. Jako naturopatka szukam przyczyny problemu.
Dlaczego odpowiednia ilość soków żołądkowych jest tak ważna?
Aby pokarm, który dostarczamy do naszego żołądka mógł być strawiony, konieczna jest w nim odpowiednia ilość soków żołądkowych, czyli mieszaniny różnych kwasów w tym solnego, siarkowego i enzymów.
Węglowodany zaczynają się trawić już w jamie ustnej, natomiast białka, szczególnie zwierzęce, potrzebują silnych soków żołądkowych.
Co się dzieje, gdy jest go za mało?
Otóż kiedy ilość wytwarzanego kwasu solnego w żołądku jest prawidłowa, zastawka mięśniowa oddzielająca jamę żołądka o odczynie kwaśnym od jamy dwunastnicy o odczynie zasadowym, ulega zamknięciu. Dzięki temu trawienie odbywa się prawidłowo i nic nie zalega w przewodzie pokarmowym.
Kiedy jednak zastawka ta nie zamyka się pomiędzy dwoma antagonistycznymi środowiskami (kwaśnym i zasadowym) pojawiają się objawy chorobowe, takie jak bóle żołądka, zgaga, refluks, wrzody itp.
Nadtrawiona i częściowo sfermentowana masa pokarmowa trafia też do jelita cienkiego, w jelicie cienkim powinno nastąpić wchłonięcie składników odżywczych do krwioobiegu, ale co zostanie wchłonięte jak nie jest odpowiednio przygotowane? Niestrawione resztki pokarmowe przesuwają się do jelita grubego. A tu zaczyna się … proces gnicia białek i dalsza fermentacja węglowodanów. W tym momencie zostaje zaburzona równowaga mikrobiomu, pojawiają się gazy, bulgotanie, mogą również występować biegunki czy też zaparcia. W efekcie tego procesu zostaje uszkodzona delikatna błona śluzowa jelita i powstaje tzw. nieszczelne jelito, co w dalszej kolejności prowadzi między innymi do nietolerancji, alergii i chorób autoimmunologicznych.
Dlaczego to właśnie w jelicie mają początek te choroby? Dzieje się tak, ponieważ niestrawione białka, które poprzez nieszczelne jelito przedostają się do naszego krwioobiegu zostają rozpoznane przez nasz organizm jako wróg, intruz, którego należy zwalczyć. Więc organizm je zwalcza.
Możemy jeść najzdrowszą żywność na jaką nas stać, możemy korzystać z
najlepszych suplementów jakie są w naszym zasięgu, ale nic z tego nie
przyswoimy, jeśli nasz układ pokarmowy nie działa sprawnie. Tym dobrem zasilimy
tylko … kanalizację L
Wracając do zgagi, jakie zadanie mają reklamowane preparaty na zgagę? No właśnie „ugasić pożar”, czyli zneutralizować całkowicie kwas żołądkowy. I koło się zamyka, fermentacja, zgaga, gnicie, nieszczelne jelito, alergia, nietolerancja, Hashimoto, itd.
Czy można sprawdzić obecność kwasu żołądkowego? Tak, zrób test sody.
Test wykonujemy zwykle rano, na czczo, w chwili kiedy zaczynamy przygotowywać sobie śniadanie. Samo przygotowywanie posiłku jest impulsem dla żołądka, do rozpoczęcia pracy. W czasie, gdy nasz żołądek już produkuje soki, wypijamy ¾ szklanki ciepłej (nie gorącej) wody z płaską łyżeczką sody oczyszczonej, i obserwujmy naszą reakcję. Istotny jest moment kiedy wystąpi odbicie (beknięcie) Jeżeli odbije Ci się:
- podczas picia roztworu lub do 40 sek. po wypiciu – występuje nadkwasota (rzadkie zjawisko)
- od 40 sek. do 90 sek. – oznacza to dobre zakwaszenie żołądka J
- od 90 sek. do 3 min.- słabe zakwaszenie, im dłużej tym słabiej
- powyżej 3 min. lub wcale to zakwaszenie jest bardzo słabe lub nie istnieje L
Dlaczego ten test działa? Dlatego, że następuje zwykła reakcja chemiczna. Kwas solny z sodą oczyszczoną (wodorowęglan sodu) natychmiast zareaguje. NaHCO3 + HCL = NaCl + H2O + CO2. Wyprodukuje się dwutlenek węgla, czyli po prostu „bekniesz”. Nie bekniesz jeśli kwasu masz za mało, lub nie masz go wcale.
I co zrobić, gdy już dowiemy się, że nasz żołądek jest niedokwaszony?
Nie martwcie się, mamy na to radę. Na pewno pomocny będzie ocet jabłkowy lub sok z cytryny. Napój przygotowujemy z 2 łyżek octu jabłkowego koniecznie bardzo dobrej jakości, mętnego najlepiej ekologicznego i pół szklanki wody, lub soku z połowy cytryny w tej samej ilości wody. Pijemy to przed każdym dużym posiłkiem. Żołądek lubi też gorzkie, dlatego już samo myślenie o gorzkich smakach pobudza go do produkcji kwasu. Pomocne będą zioła takie jak pietruszka, mniszek, kolendra, imbir, kurkuma, ostropest. Gdy język rozpozna gorzki smaki wydziela odpowiednie substancje, które pobudzają produkcję gastryny. Ta z kolei wpływa na produkcję kwasu solnego w żołądku.
Ale najwspanialsza w mojej opinii jest Carska Wódka (bez alkoholu J) – zakwas żołądkowy prof. Borysa Bołotowa. Carska Wódka to odpowiednia kombinacja kwasów, octów owocowych i ziół. Zdaniem Borysa Bołotowa, cenionego biologa, fizyka i chemika rosyjskiego , odpowiednia ilość kwasu żołądkowego jest podstawą dobrego zdrowia i długowieczności. Picie Carskiej Wódki doskonale stymuluje regenerację żołądka, a trzeba pamiętać, że główną przyczyną osłabionej pracy żołądka jest dzisiaj stres. Dlatego zdrowym osobom okresowo, a osobom w pewnymi problemami przez dłuższy czas zalecam dzisiaj picie Carskiej Wódki przed każdym posiłkiem. www.carska.com.pl